Nergal znowu przed sądem. Jest nerwowa odpowiedź satanisty

Satanista podeptał obraz z wizerunkiem Najświętszej Maryi Panny. Teraz nie podoba mu się, że ktoś ciąga go po sądach za obrazę uczuć religijnych.

Adam Darski ps. Nergal jest satanistą. Nie jest to jedynie, z jego i ze strony członków jego zespołu, jakiś wyraz „artystycznej ekspresji”, jak próbuje się to często przekazać w niektórych mediach. Zamiłowanie do okultyzmu i zabobonu sprawia, że podług tych praktyk okultystycznych są np. wydawane płyty i planowane różne przedsięwzięcia zespołu Behemoth.

I nie są „artystyczną ekspresją” różnego rodzaju bluźnierstwa i profanacje jakimi co jakiś czas obdarza nas Adam Darski. Jest to po prostu wynik nienawiści do Boga i Kościoła Katolickiego. Zresztą nie tylko do Kościoła Katolickiego. Ci którzy sądzą, że Darski jest tolerancyjny wobec innych religii warto wyprowadzać z błędu.
W czasie, kiedy w Polsce zaczęła się histeria pandemii i władze zaczęły ograniczać możliwość uczestniczenia w Mszach Świętych do wprowadzenia ostatecznie zakazu uczestniczenia (ograniczenie do 5. wiernych w praktyce oznaczało zakaz), Darski na Facebooku pisał 16 marca 2020 r.: Ktoś MUSI to powiedzieć niezłomnie i głośno: ZAMKNIJCIE WSZYSTKIE kościoły, meczety i synagogi. Tak, „meczety i synagogi” też.

U Darskiego jednak nie kończy się jedynie na wygłaszanych w Internecie czy na koncertach odezwach. W sposób całkowicie celowy dokonuje aktów bluźnierstwa i profanacji. Ale jest akcja jest i reakcja.

Kolejna skuteczna interwencja prawników Ordo Iuris (tym razem wspólnie z Dariusz Matecki). Prokuratura Rej. Warszawa-Mokotów skierowała przeciwko Adamowi D. ps. Nergal akt oskarżenia z art. 196 KK (znieważenie przedmiotu czci i obraza uczuć religijnych) za profanację obrazu NMP.
Warto przypomnieć, że Prokuratura w oczywiście błędnym postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia początkowo argumentowała, że trudno ustalić czyj wizerunek został znieważony, bo na zdjęciu został przydeptany butem. Wskutek zażalenia prawników Ordo Iuris uchylono tę decyzję.

Wpis na Facebooku i język jakiego używa Darski, pomimo tego, że jest w języku angielskim, to jest to dokładnie ten sam język i zestaw wulgaryzmów jaki wypełzł na ulice polskich miast wraz z falą protestów organizowanych przez skrajną lewicę i środowiska LGBT w ostatnich miesiącach. Przy czym coś co było do niedawna wyrazem „artystycznej ekspresji” (przypomnijmy, że w taki sposób m.in. bronił swoich „artystycznych” wystąpień na Przystanku Woodstock Jerzy Owsiak), od ubiegłego roku stało się już wręcz politycznym manifestem. Satanista Darski od polityki bynajmniej nie stroni. Brał nie tylko udział w owych protestach Strajku Kobiet, ale również zaangażował się w kampanię na rzecz wyborów prezydenckich. Oczywiście stanął po stronie „postępowej”, a nie po stronie „średniowiecza”.

Nergal zirytowany faktem, że jest ciągany po sądach napisał na Facebooku: Kolejny pozew w trakcie procesu. Powód? W każdym przypadku to samo: obraza UCZUĆ RELIGIJNYCH! Wyobrażacie sobie takie bzdury w XXI wieku?

Darski w swoim wpisie pisze dalej, że nawet katolicka Irlandia usunęła taki zapis w swoim prawie i wyraził nadzieję, że w Polsce też to kiedyś będzie miało miejsce. I nie mogło zabraknąć rynsztokowego języka: Pier…fundalizm religijny w każdej pier… dziurze. Na koniec Darski stwierdził już butnie, że jest pewny wygranej.

Cóż, Maryja zmiażdży głowę węża. Tylko, że chyba Darski nie miał na myśli tej PEWNEJ wygranej…

Another lawsuit in the process. Reason? In every case the same: offense of RELIGIOUS FEELINGS! Can u imagine this…

Opublikowany przez Adam Nergal Darski Poniedziałek, 8 lutego 2021