Ukarano proboszcza „za przekroczenie limitu wiernych w kościele”

Walka z Kościołem przybiera różne formy. Najczęściej staje się ona skuteczna, kiedy przybiera formy państwowe w formie praw uderzających w Religię.

Z tym mamy do czynienia niestety również w Polsce. Poprzez rozporządzenia na wiosnę ubiegłego roku wprowadzono zakaz uczestniczenia w Mszach Św. Tym bowiem w praktyce było „prawo” do uczestniczenia w Mszy Św. do pięciu osób.

Naruszało to w sposób otwarty prawa obywatelskie wynikające z Konstytucji, która w artykule 53 pkt 5 i 6 jasno określa prawa, jak również możliwość zawieszenia tych praw w zakresie wyznawania wiary: Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Przypomnijmy, że zmuszano ludzi nie tylko do nieuczestniczenia w Mszach św., ale również m. in. rozpędzano pielgrzymki. Żadne rozporządzenie nie miało oczywiście mocy ustawy, czyli w sposób otwarty łamano prawa wynikające z Konstytucji.

Rozporządzenie co do liczby wiernych z czasem zostało złagodzone, ale wciąż staje się pretekstem do karania księży, którzy nie wyrzucają ludzi z Mszy św. co wg „prawodawcy” powinni uczynić, kiedy limit wiernych przekracza dopuszczone rozporządzeniem normy.

Z tego też powodu 2 lutego mandatem został ukarany proboszcz jednej z parafii w Mińsku Mazowieckim. Ktoś zgłosił policji, że podczas nabożeństwa odprawianego z okazji święta Ofiarowania Pańskiego liczba wiernych przekracza dopuszczalny limit. Na miejscu pojawił się patrol policji. Stwierdził złamanie przepisów i wystawił proboszczowi mandat w wysokości 100 zł.

Źródło: Tygodnik Siedlecki
Zdjęcie: Pixabay