Strona główna Prześladowanie „Kolejny atak na katolików”. Symbol czerwonej nienawiści znowu uderza w krzyż

„Kolejny atak na katolików”. Symbol czerwonej nienawiści znowu uderza w krzyż

0
„Kolejny atak na katolików”. Symbol czerwonej nienawiści znowu uderza w krzyż

Symbol Strajku Kobiet uderzający w krzyż w nowej odsłonie. Tym razem nie rozłupuje krzyża od góry, wbija się w niego jak nóż, jak to było przedstawione na grafikach Strajku Kobiet na jesieni, ale przesłanie jest to samo.

Fala jesiennej agresji, czego skutkiem były setki dewastacji, ataków na kościoły, była przede wszystkim efektem kampanii nienawiści. Kampanii, która za cel wzięła sobie bezbronne dzieci nienarodzone i Kościół katolicki. Działania lewicowych aktywistów, również posłów nie ograniczały się często jedynie do werbalnego wsparcia tej agresji, do nawoływania do nienawiści, ale działacze często brali udział w tego typu atakach, jak chociażby poseł Joanna Scheuring-Wielgus, która wraz z mężem zakłócała Mszę św.

Jesienna fala nienawiści jeszcze dobrze nie opadła, a już na przełomie roku nastąpiła kolejna. Masowe dewastacje nośników reklamowych na których zawisły plakaty za życiem. I ta fala agresji, nienawiści cały czas wzbiera. Nienawiści wobec życia nienarodzonego, wobec Kościoła, który instytucjonalnie opowiada się za obroną tego życia, za godnością człowieka.

Na jesieni pojawiły się plakaty Strajku Kobiet, których symbolika była jednoznaczna. Czerwony piorun uderzający w krzyż. Setki osób uniesionych tą symboliką malowało pioruny na kościołach, wypisywało na nich wulgarne hasła lub numery telefonów zbrodniczej organizacji, która umożliwia kobietom możliwość zabicia dziecka „bez granic”. I ta agresywna symbolika właśnie pojawiła się w nowej odsłonie na billboardach w Gdańsku o czym poinformował na Twitterze działacz PiS z Gdańska Hubert Grzegorczyk: Kolejny atak na nas katolików w Gdańsku. Magistrat mimo uchwały krajobrazowej nie usunął billboard, a tym samym pozwala na publiczne treści obrażające nasze uczucia religijne.

Zdjęcie: TT/Hubert Grzegorczyk