Redakcja Onetu wysłała w niedzielę swoich reporterów do kościołów. Nie po to jednak, aby ci uczestniczyli w Mszy św., ale aby skontrolowali świątynie i policzyli wiernych.
Czyli po to, aby sprawdzić jak w świątyniach jest przestrzegane restrykcyjne rozporządzenie dotyczące limitu wiernych podczas Mszy św. W artykule Niedziela Palmowa w dobie pandemii. Czy przestrzegane są obostrzenia? Sprawdziliśmy dziennikarze zdają relację z przeprowadzonych kontroli, całość zilustrowana została zdjęciami.
W kościele Chrystusa Króla zgodnie z nowymi wytycznymi w świątyni może przebywać maksymalnie 50 osób oraz 20 w tzw. kościele dolnym. Podczas mszy o godzinie 9 te normy zostały zachowane, a w mszy brało udział ok. 40 osób siedzących od siebie w sporej odległości – zdaje relację reporter, który przeprowadził kontrolę w Rzeszowie. Zwrócił uwagę, że ksiądz z ambony przypominał o zasadach bezpieczeństwa i obostrzeniach. Podobnie było w kilku innych rzeszowskich parafiach, które w niedzielny poranek odwiedziliśmy – kończy się relacja z Rzeszowa.
W Krakowie kontrola reporterów Onetu ograniczyła się do przypomnienia w jaki sposób duchowni zachęcają do przestrzegania obostrzeń.
W Lublinie reporter wybrał się do Parafii Matki Bożej Fatimskiej w Lublinie. Limit osób w tym kościele to 42 osoby. Rygor jest przestrzegany. Nie można już wejść do środka. Wierni stoją przed kościołem.
Udaje się jednak znaleźć w końcu parafię w której liczba wiernych przekracza limit: W Rzymskokatolickiej Parafii pw. Chrystusa Odkupiciela w Nowinach koło Kielc, limit osób na mszy wynosi 70 wiernych. (…) Przed kościołem jest kilka osób, a reszta wiernych w środku, gdzie jest ponad 100 ludzi. Wszyscy są w maseczkach, ale trudno mówić o zachowaniu dystansu w ławkach. I podobnie było w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Tam limit wynosi 65. Jak informował reporter limit ten został nieco przekroczony.