Strona główna Blog Strona 2

Jeździł rowerem po kościele podczas Mszy Św. i obrażał. Mężczyzna został zatrzymany

Tarnobrzeska policja zatrzymała 40-letniego mieszkańca tego miasta, który w ostatnią niedzielę (8 września br.) miał zakłócać Mszę Św. w kościele ojców dominikanów.

Do zdarzenia doszło podczas porannej niedzielnej Mszy Św. około godziny 8.

Kierowca jednośladu wykonywał po kościele okrążenia, wielokrotnie krzyczał w języku angielskim wulgarne słowa, wykonywał ręką obraźliwe gesty. Mężczyzna nie reagował na zwróconą mu uwagę o zachowanie spokoju, krzycząc i wymachując ręką wyjechał z kościoła uciekając w nieznanym kierunku – przekazała podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

„Gazeta Krakowska” precyzuje, że wśród obraźliwych gestów miały być takie satanistyczne. Mężczyzna został szybko zatrzymany.

Sprawcą okazał się 40-letni mieszkaniec Tarnobrzega, notowany w przeszłości za popełnione przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Został przesłuchany i usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw zakłócenia aktu religijnego oraz obrazy uczuć religijnych, do których się przyznał. Nie umiał jednoznacznie wytłumaczyć policjantom, dlaczego tak się zachował – wyjaśniła podinspektor.

Jak się okazuje, to nie są jego jedyne aktualnie problemy z prawem. Miał też choćby nękać jedną z kobiet, także mieszkającą w Tarnobrzegu. Teraz jego wszystkimi przewinami zajmie się wymiar sprawiedliwości.

Źródło: gazetakrakowska.pl

Zdjęcie: monitoring kościoła ojców dominikanów w Tarnobrzegu

Zniszczył figurę św. Jana Nepomucena. Twierdzi, że nic nie pamięta

Nawet 8 lat więzienia może grozić 37-letniemu mężczyźnie, który pod koniec sierpnia w Jodłowej (powiat dębicki na Podkarpaciu) zniszczył zabytkową figurę św. Jana Nepomucena. Teraz twierdzi, że nic nie pamięta.

Do wydarzenia, które oburzyło lokalną społeczność doszło 27 sierpnia wieczorem. Trzech mężczyzn, wśród nich 37-latek, wracało z libacji alkoholowej. Na swojej trasie napotkali zabytkową kapliczkę z figurą św. Jana Nepomucena, pochodzącą z XVIII wieku. Rzucona przez 37-latka o asfalt figura połamała się, a wobec właścicielki posesji, która próbowała interweniować, mężczyzna użył agresji werbalnej, groził też pobiciem. Kobieta zaalarmowała policję. Teraz mężczyźnie za te wszystkie ekscesy postawiono zarzuty, za które łącznie może trafić za kratki nawet na 8 lat.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, że podejrzany przyznał się do zarzucanym mu czynów, twierdził, że niczego z tego zdarzenia nie pamięta, ale też wyraził skruchę i żal – informuje prok. Bernard Bruch, zastępca Prokuratora Rejonowego w Dębicy.

Na łączną karę złożą się dwa zarzuty, jakie mu postawiono.

Jeden wywodzi się z ustawy o ochronie zabytków, więc zarzut uszkodzenia zabytku, drugi – kierowanie wobec tej pani gróźb karalnych – wyjaśnił prokurator.

Źródło: nowiny24.pl

Zdjęcie: Urząd Gminy Jodłowa

Lubelszczyzna. Figura Matki Bożej sprofanowana. Będzie nabożeństwo wynagradzające

W nocy z 6 na 7 września doszło do oblania olejem pochodzącej z 1926 roku figury Matki Bożej w Goraju na Lubelszczyźnie. Miejscowa parafia zaprasza na nabożeństwo ekspiacyjne.

Na razie nie wiadomo, kto jest sprawcą profanacji. Swojego oburzenia nie kryje lokalna społeczność, parafia i władze samorządowe.

Trudno znaleźć słowa żeby to skomentować. Żal biednego człowieka, który niszczy sam siebie. Mam nadzieję że szybko zrozumiesz co zrobiłeś – napisał na swoim profilu Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski.

Figura Matki Bożej stoi przy bramie cmentarza parafialnego w Goraju od 1926 roku. Jak można przeczytać na inskrypcji na monumencie, jest to „pamiątka jubileuszu”. W 2009 roku została odnowiona dzięki staraniom Stowarzyszenia Kobiet Goraja „Kobieta Aktywna”. W kolejnych latach zostało wykonane również zadaszenie, jak również uporządkowano okolicę pomnika. Figura Matki Bożej jest ważnym elementem kultu maryjnego w gorajskiej parafii. Wierni zbierają się przed nią m.in. podczas poświęcenia pól, podczas Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, składane są tam wieńce i kwiaty dziękczynne. 

Duszpasterze parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Goraju zapowiedzieli już nabożeństwo ekspiacyjne. Odbędzie się ono w piątek 13 września. Rozpocznie się od Mszy Św. w kościele parafialnym o godz. 18:00. Następnie wierni przejdą procesją fatimską do figury Matki Bożej.

Źródła: gazetabilgoraj.pl, goraj.parafia.info.pl, niedziela.pl

Zdjęcie: Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Goraju

Otwock: Zdewastowano kapliczkę. Sprawca poszukiwany

Odnowiona w 2021 roku dzięki prywatnym darczyńcom kapliczka Matki Boskiej Niepokalanej przy ul. Chrobrego w Otwocku została zniszczona przez nieznanych sprawców. O sprawie poinformowała pani Adriana Jakubowska, która wraz z mężem odpowiada za jej renowację. Zapowiada, że zrobią to po raz kolejny.

Do zniszczenia kapliczki w Otwocku doszło w nocy z 2 na 3 września.

Będziemy wdzięczni za jakiekolwiek informacje dotyczące sprawcy wydarzenia. Kapliczka ma duże znaczenie dla lokalnej społeczności, zarówno jako miejsce kultu religijnego, jak również zabytek – powstała jako wotum wdzięczności w rocznicę „Cudu nad Wisłą” – przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych Adriana Jakubowska.

Kobieta wraz z mężem odnowiła otwocką kapliczkę w 2021 roku, dzięki wsparciu darczyńców zbiórki publicznej, a także Rycerzy Maryi. Teraz zapowiadają, że zrobią to ponownie.

Wraz z mężem odnowimy kapliczkę własnym sumptem. Prosimy „jedynie” o jakiekolwiek informacje o sprawcy tego podłego czynu! – podkreśliła.

Tematem zainteresował się już poseł PiS Piotr Uściński.

Niech sprawa nabierze rozgłosu, aby sprawcy ponieśli konsekwencje – zaapelował.

Źródła: facebook.com, x.com, niedziela.pl

Zdjęcie: Adriana Jakubowska

Francuski kościół podpalony. Ksiądz uratował Najświętszy Sakrament

0

Ks. Sébastien Roussel z narażeniem życia ratował Najświętszy Sakrament z płonącej świątyni na przedmieściach Saint-Omer w północnej Francji. Jak się okazuje, kościół został podpalony.

To już kolejna spalona świątynia katolicka we Francji. Do pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Z płonącej już świątyni ks. Sébastien Roussel, za zgodą strażaków, wyniósł Najświętszy Sakrament. Udało mu się uratować także kilka figur.

Mogłem zabrać Najświętszy Sakrament i zanieść go do katedry – powiedział ks. Sébastien Roussel w rozmowie z radiem RCF.

Świątynia szybko spłonęła. Policja już zatrzymała domniemanego sprawcę. To 39-letni mężczyzna.

Kościół Niepokalanego Poczęcia na przedmieściach Saint-Omer powstał w połowie XIX wieku. Ks. Roussel zapowiada, że będzie teraz celebrować Msze Św. w intencji odbudowy świątyni.

Źródło: pch24.pl

Zdjęcie: BFM Grand Lille/youtube

Irlandzki kapłan zaatakowany nożem. Sprawca szybko ujęty

Irlandzkim miastem Galway w połowie sierpnia wstrząsnął atak na „dobrze znanego i lubianego w okolicy” (cytując za miejscowymi mediami) kapłana. Chodzi o kapelana wojskowego, księdza Paula Murphy’ego.

Ks. Murphy został zaatakowany nocy z 15 na 16 sierpnia przed koszarami wojskowymi w Renmore na obrzeżach Galway. 16-letni napastnik podszedł do zaparkowanego przed koszarami wojskowymi auta, w którym siedział kapłan, wyciągnął nóż i kilkukrotnie go dźgnął. Całe szczęście, wedle przekazywanych przez media informacji, ale także jak wynika z wpisu samego księdza w mediach społecznościowych, jego stan jest dobry.

Napastnik próbował zbiec z miejsca zdarzenia, ale po oddaniu przez służby kilku strzałów ostrzegawczych w powietrze, został ujęty. Media podają, że miał w ostatnim czasie „ulec zradykalizowaniu przez treści zamieszczane w internecie”, jak również mieć za złe udział irlandzkiej armii w tzw. misjach pokojowych na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Do sprawy odniósł się też miejscowy imam.

Jeśli te doniesienia są prawdziwe, że był to muzułmanin, to ja, jako imam meczetu w Galway i muzułmańska społeczność Ahmadiyya na wyspie Irlandia, potępiam ten atak, a islam nie naucza ani nie zezwala na takie rzeczy – podkreślił.

Naprawdę modlę się o twoje pełne wyzdrowienie, dobre zdrowie i długie życie. Mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy. Niech Bóg błogosławi – dodał, zwracając się do zaatakowanego kapłana.

Źródła: pch24.pl, x.com, galwaybeo.ie

Zdjęcie: Pixabay

Tajemnicza śmierć polskiego kapłana. Policja prowadzi śledztwo

W połowie sierpnia ełcka diecezja poinformowała nagle o śmierci proboszcza parafii pw. Matki Miłosierdzia Ostrobramskiej w Piszu, ks. Tadeusza Krzywińskiego. Na jego ciele odkryto ranę, zadaną ostrym narzędziem, która doprowadziła do śmierci kapłana. Policja prowadzi śledztwo.

Ks. Tadeusz Krzywiński spoczął na parafialnym cmentarzu w Piszu 17 sierpnia. Cały czas jednak wokół jego śmierci jest wiele niejasności. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Dotychczas udało się ustalić, że kapłan zmarł w wyniku odniesienia rany w klatce piersiowej. Została ona zadana ostrym narzędziem.

Obrażenia te spowodowały zgon, ale nie wiemy, w jakich okolicznościach powstały. Sekcja zwłok nie dała na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi – podkreślił rzecznik olsztyńskiej prokuratury.

Co warto podkreślić, policja wykluczyła motyw rabunkowy. Nie odnotowano bowiem kradzieży żadnych rzeczy.

Źródła: wprost.pl, diecezjaelk.pl

Fot. Pixabay

Prawda o aborcji wywołuje wściekłość. Agresywna kobieta próbowała gryźć

0

Jak poinformowała Fundacja Pro – Prawo do Życia, w ostatnim czasie doszło do kolejnych incydentów wymierzonych przeciw jej wolontariuszom. W Rzeszowie agresywna wolontariuszka próbowała pogryźć działaczkę pro-life i zniszczyć jej telefon komórkowy.

Do kuriozalnych scen doszło w stolicy Podkarpacia w ubiegłym tygodniu. Podczas, gdy wolontariusze Fundacji Pro – Prawo do życia rozwieszali swoje transparenty, przygotowując się do rozpoczęcia pikiety pro-life, podeszła do nich kobieta. Początkowo jedynie filmowała ich działania. Z czasem jednak prawda o aborcji wyzwoliła w niej niepohamowaną agresję.

W pewnym momencie ruszyła do ataku i wyrwała jednej z wolontariuszek fundacji jej telefon komórkowy, niszcząc przy tym statyw. Na tym nie poprzestała. Rzuciła się na działaczkę pro-life i próbowała ją pogryźć.

Do wybuchu agresji, wywołanego prawdą o aborcji doszło w ubiegłym tygodniu także w Warszawie. Tam wolontariusze Fundacji Pro – Prawo do życia prowadzili swoją akcję informacyjną przed popularną Galerią Wileńską. W pewnym momencie jeden z mężczyzn podszedł do nich i zaczął zachowywać się agresywnie. Uderzył z całej siły pięścią w stolik, ustawiony przez działaczy tej organizacji, przebijając go, a co za tym idzie raniąc w nogę jedną z wolontariuszek.

Prawda boli, czasem wywołuje wściekłość i histerię. Jednak tylko prawda jest ciekawa.

Źródło: stronazycia.pl

Zdjęcie: Pixabay

Profanacje na Dolnym Śląsku. Będzie nabożeństwo pokutne

W związku z serią dewastacji przydrożnych krzyży, kapliczek i innych obiektów kultu, bp Marek Mendyk, pasterz diecezji świdnickiej wystosował swój komunikat. Wezwał on do podjęcia nabożeństwa pokutnego.

W lipcu i sierpniu w okolicy doszło do serii profanacji. W połowie lipca ktoś pomazał czarną farbą krzyż znajdujący się przy wejściu na teren parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu. Z kolei w nocy z soboty na niedzielę 10 na 11 sierpnia do wandalizmu doszło na terenie parafii św. Jadwigi Śląskiej w Mokrzeszowie. Zniszczone zostały tam kapliczki poświęcone Matce Bożej, a także św. Jadwidze Śląskiej.

Kapliczki zostały wybudowane przez mieszkańców. Dewastacja kapliczek wywołała bardzo duże oburzenie, szczególnie w społeczności lokalnej – poinformowała parafia w komunikacie.

Również na początku sierpnia 29-letni mężczyzna zakłócił Mszę Św. w katedrze w Świdnicy, a gdy został wyproszony ze świątyni, próbował odreagować na pomniku św. Jana Pawła II. Ostatecznie został zatrzymany przez miejscową Straż Miejską.

W rękach trzymał dwie puszki piwa. Swym zachowaniem doprowadził do przerwania Mszy. Ostatecznie został wyprowadzony z kościoła. Postanowił więc dać upust swej agresji na placu przed katedrą. Rzucił puszką z piwem w stronę bawiących się dzieci, a następnie zaatakował pomnik św. Jana Pawła II. Najpierw okładał go pięściami, potem zdjął bluzę i zarzucił ją na pomnik – opisuje Edward Świątkowski ze Straży Miejskiej w Świdnicy.

Wydarzenia dziejące się na terenie diecezji nie pozostały bez reakcji miejscowego biskupa.

„Nie wolno nam pozostać obojętnymi wobec zła, które się coraz bardziej rozprzestrzenia, i gdzie naruszana jest wolność religijna i godność człowieka, gdzie obrażane są uczucia ludzi wierzących. Nie możemy pozostawać obojętni wobec bluźnierstw i celowego wyszydzania, znieważania tego, co dla ludzi wierzących pozostaje najświętsze. Dobrze wiemy, że sami z siebie nie jesteśmy w stanie wiele uczynić, ale zawsze nam pomaga Boża Opatrzność oraz wstawiennictwo Matki Najświętszej. Dlatego proszę, aby 22 sierpnia, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej, które związane jest z odnowieniem poświęcenia się Niepokalanemu Serca Maryi, podjąć we wszystkich świątyniach – a kto nie może, to w swoim domu – nabożeństwo pokutne z odśpiewaniem suplikacji. Niech w tym dniu towarzyszy temu – na miarę możliwości – także post o chlebie i wodzie” – apeluje bp Marek Mendyk w wydanym na stronie diecezji komunikacie.

Źródło: swidnica.gosc.pl

Zdjęcie: Barbara Maliszewska/Wikimedia Commons

Podlasie: Policja ujęła sprawcę profanacji. To recydywista

Funkcjonariusze policji z Białegostoku zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o dokonanie serii profanacji kapliczek w podlaskich parafiach. Jak się okazuje, był on już znany organom ścigania. Wcześniej dokonał obrazy uczuć religijnych w białostockiej katedrze.

41-letniemu mieszkańcowi Białegostoku postawiono cztery zarzuty. Jak się okazuje, był on już wcześniej zamieszany w podobną działalność. Niedawno do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko niemu w związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem miejsca kultu, czego miał dokonać w białostockiej katedrze.

Zgłoszenie w tej sprawie złożył na policji w lutym proboszcz parafii archikatedralnej w Białymstoku. Funkcjonariusze zatrzymali 41-letniego mężczyznę jeszcze tego samego dnia, na gorącym uczynku, gdy po raz kolejny rozkładał w świątyni kartki z bluźnierczymi napisami. Według relacji świadków miał też m.in. pluć na krzyż.

Mężczyzna miał się przyznać do zarzucanych mu w lutym czynów. Miał twierdzić, że jest niewierzący, a jego zachowanie miało na celu – jak to ujął – „zadośćuczynienie panu Bogu za to, co go w życiu spotkało”. Teraz grożą mu kolejne zarzuty, tym razem za zdewastowanie krzyży i kapliczek.

Na przełomie lipca i sierpnia w podbiałostockich parafiach doszło do zdewastowania krzyża i kapliczek świętych. Archidiecezja białostocka wezwała do powszechnej modlitwy w ramach zadośćuczynienia. Teraz postawiono zarzuty w tej sprawie 41-letniemu mieszkańcowi Białegostoku.

Mężczyzna otrzymał także policyjny dozór i zakaz zbliżania się do symboli oraz miejsc kultu religijnego.

Źródło: niedziela.pl

Zdjęcie: Pixabay