Do profanacji doszło w nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 r. na terenie parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku gdzie rozwieszono plakaty i naklejki z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus z wpisaną w aureolę „tęczą LGBT”.
W sprawie tej skierowano akt oskarżenia wobec trzech aktywistek LGBT: Elżbiety P., Anny P. i Joanny G., którym przedstawiono zarzuty z art. 196 kodeksu karnego dotyczącego obrazy uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu czci religijnej.
Wszystko wskazuje, że ta profanacja była odpowiedzią środowisk LGBT na instalację Grobu Pańskiego pod hasłem „Zachowaj nas od ognia niewiary”, a na ustawionych pudełkach były m.in. napisy „LGBT”, „Gender”, „Zboczenia”. Jak podała Katolicka Agencja Informacyjna w kolejnych dniach w kościele dochodziło do prowokacji inicjowanych przez aktywistów LGBT, a proboszcz parafii otrzymywał też groźby m.in. zagrażające jego życiu.
W sprawie profanacji 27 kwietnia 2019 r. krótki komunikat wydał rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. dr Paweł Rytel-Andrianik:
Ogromny ból spowodowała profanacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która miała miejsce w Płocku w nocy z 26 na 27 kwietnia. Ta profanacja napełnia bólem i niepokojem Polki i Polaków, dla których Jasnogórska Ikona jest świętością.
Apelujemy, aby – niezależnie od przekonań i osobistych poglądów – szanować uczucia religijne ludzi wierzących.
center>
Do sprawy odniósł się również ówczesny szef MSWiA Joachim Brudziński, który w mediach społecznościowych napisał:
Jak się dowiedziałem w Płocku dokonano profanacji, świetego od wieków, dla wszystkich pokoleń Polaków, wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej . Sprawą z urzędu zajmie się Policja. Nie może być zgody w imię pseudotolerancyjnych „happeningów” na tego typu #kulturowebarbarzyństwo