Strona główna Obrona życia Urząd Miasta w Łodzi zawiesił dyrektora szkoły, bo „TO JEST WOJNA”

Urząd Miasta w Łodzi zawiesił dyrektora szkoły, bo „TO JEST WOJNA”

0
Urząd Miasta w Łodzi zawiesił dyrektora szkoły, bo „TO JEST WOJNA”

Punkt szkolnego regulaminu, XXXIV liceum w Łodzi, który wywołał furię łódzkich radnych z PO i Lewicy to zakaz umieszczania przez uczniów symboliki w „awatarach” na szkolnej platformie Times. Uczniowie za niestosowanie się to tego regulaminu otrzymywali punkty ujemne.

Informacja o zawieszeniu Dariusza Jakóbka, dyrektora XXXIV LO pojawiła się na stronie Urzędu Miasta Łodzi i szybko ta informacja obiegła media:

Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent miasta Łodzi skierowała do Komisji Dyscyplinarnej Nauczycieli przy Wojewodzie Łódzkim wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w związku z uchybieniem godności zawodu nauczyciela przez Dariusza Jakóbka, dyrektora XXXIV LO.
Jednocześnie na podstawie art. 85t ust. 1 Karty Nauczyciela dyrektor Dariusz Jakóbek został zawieszony w pełnieniu obowiązków dyrektora XXXIV LO.
Wniosek do Komisji Dyscyplinarnej Nauczycieli oraz zawieszenie dyrektora XXXIV LO jest efektem wprowadzenia w szkole wewnętrznego regulaminu szkoły, który może naruszać prawa i dobro ucznia.
Wprowadzony w szkole regulamin zakazuje umieszczania symboliki w „awatarach” na szkolnej platformie Teams, a wobec uczniów którzy nie stosują się do tych zapisów – wyciągane są konsekwencje w postaci przyznawania punktów ujemnych, następnie upomnienia wychowawcy, upomnienia lub nagany dyrektora, przeniesienia doi równoległej klasy a nawet usunięcia ucznia ze szkoły.
Zgodnie z art. 6 ust 1 Karty Nauczyciela dyrektor powinien rzetelnie wykonywać zadania związane z powierzonym stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę oraz kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny i poszanowaniu Konstytucji RP.

Uczniami, którzy nie chcieli się stosować do tego wprowadzonego przez dyrekcję szkoły prostego regulaminu, była młodzież spod znaku „błyskawicy”. Natychmiast tacy uczniowie otrzymali wsparcie ze strony lewicowych polityków rządzących w Łodzi. A lewicowi radni z Platformy Obywatelskiej i Lewicy zaproponowali nawet projekt uchwały-stanowiska w sprawie zmiany ustawy Prawo oświatowe. Celem zaproponowanych zmian jest umożliwienie organowi prowadzącemu kontroli działania dyrektora w zakresie aktów prawnych, które w danej szkole powstają, co dałoby łódzkiemu samorządowi możliwość podjęcia interwencji w przypadku powtórzenia się sytuacji znanej z XXXIV LO.

Jak widać na zdjęciu poniżej zamieszczonym w jednym z artykułów na stronie urzędu miasta radni sami podczas przedstawiania projektu tej uchwały prezentowali się z symboliką „błyskawicy”, która w trakcie wulgarnych manifestacji organizowanych przez Strajk Kobiet, często również „ozdabiała” kościoły. Również w Łodzi dochodziło pod tą symboliką do ataków na świątynie i do naruszania prawa. Zresztą sama symbolika była umieszczana na plakatach Strajku Kobiet na których piorun uderzał w krzyż i kościoły, które płonęły.

Nie budzi więc żadnej wątpliwości, że interwencja radnych była kierowana jedynie ich ideologicznymi pobudkami i nie chodziło o dobro dzieci i młodzieży w całej akcji zawieszenia dyrektora i jego publicznego linczu. Regulamin dotyczył wszelkiej symboliki, a nie jedynie błyskawic. A jednak taki regulamin, który między innymi zakazywał uczniom prezentowania symbolu wulgarnych środowisk domagających się ustanowienia prawa do zabijania dzieci nienarodzonych stał się pretekstem do ataku na dyrektora placówki i podjęcia działań ze szkodą dla szkoły i wychowania młodzieży.

Radni którzy zgłosili projekt uchwały, ale którzy również udali się na kontrolę szkolnej placówki (zdjęcie główne) ostentacyjnie pojawili się w niej z symboliką skrajnego lewicowego środowiska. Na ich maskach widniały symbole „błyskawicy”. Na terenie szkoły promowali więc tym samym postulaty tych środowisk. Damian Raczkowski jeden z tych lewicowych radnych przedstawia się jako współorganizator akcji „Świecka szkoła”, sam siebie określa „liberałem”. Na facebooku jego zdjęcie w tle mówi wszystko o zapatrywaniach radnego i jakim „wartościom” hołduje, a hasło „to jest wojna” mówi również wszystko o tym, że lewicowy radny gotów jest posunąć się do każdych metod w osiągnięciu politycznego celu.

Radny Raczkowski prezentuje też szczególnie wysoki poziom kultury osobistej czym chwali się w mediach społecznościowych co widać poniżej. Damian Raczkowski walczy dzisiaj o „wolność” i o to, aby młodzież w szkołach mogła prezentować również taki poziom kultury jak on? Symbol błyskawicy, pioruna jest ściśle powiązany z wulgarnymi hasłami takimi jak to, które pochwala radny, który jest (uwaga!) wiceprzewodniczącym Komisji Edukacji Rady Miejskie w Łodzi.

Inna radna uczestnicząca w akcji kontroli liceum to Agnieszka Wieteska z Lewicy. Na swoim profilu na Facebooku zamieściła kilka zdjęć bardziej prywatnych, które mogą być podpowiedzią skąd u radnej takie a nie inne poglądy. Radna brała również czynny udział w manifestacjach środowisk proaborcyjnych organizowanych przez Strajk Kobiet czym chwaliła się w mediach społecznościowych zamieszczając i udostępniając różne zdjęcia, np. z transparentem na których był napis „Łapy prawicy precz od mojej macicy”. Taka osoba naprawdę wie jak wychowywać młodzież?



Kolejny łódzki radny, Marcin Gołaszewski, który uczestniczył w interwencji w łódzkim liceum to również aborcjonista, który brał czynny udział w manifestacjach Strajku Kobiet przyjeżdżając m.in. 30 października na manifestację do Warszawy. 30 października to dzień w którym ze strony uczestników manifestacji doszło m.in. do ataku na obrońców kościoła pw. św. Aleksandra w Warszawie na Pl. Trzech Krzyży. W stronę broniących świątyni leciały kamienie, butelki, a jedną z ranionych osób była dziennikarka Mediów Narodowych.

Nie miejmy więc złudzeń, że wspomniani radni interweniowali w XXXIV LO w związku z ograniczeniem „wolności wyrażenia poglądów i opinii, którą zaserwował Dyrektor uczniom” jak napisał obłudnie na Facebooku, Krzysztof Makowski, jeszcze jeden radny, który również brał udział w tej interwencji.
„To jest wojna”, to jest ich wojna, wojna lewicy, która nienawidzi wolności i która tę wojnę nie tylko wypowiedziała, ale ją również intensywnie prowadzi. Również na terenie szkoły.

Zdjęcia: Facebook
Zdjęcie główne: Grupa lewicowych radnych z Platformy, Nowoczesnej i Lewicy podczas politycznej interwencji i manifestacji w liceum ogólnokształcącym