Zdewastował kilkadziesiąt nagrobków. Wyrywał krzyże, zrywał tablice.

Zakłócanie spoczynku zmarłym, okradanie czy dewastacja miejsc ich spoczynku to wyjątkowa niegodziwość. Nie bez kozery osoby dopuszczające się podobnych zachowań spotykają się ze społecznym potępieniem. Policjanci z komisariatu Tarnów-Zachód zatrzymali mężczyznę, który 3 czerwca zniszczył nagrobki na cmentarzu komunalnym w tarnowskich Mościcach. 21-latek spod Tarnowa usłyszał już zarzuty.

W nocy groby ich zmarłych bliskich zostały zniszczone lub mocno naruszone. Wandal, który wszedł na teren cmentarza bramą główną i kierował się centralną aleją do bocznego wyjścia przy parkingu, pozostawił po sobie wyłącznie spustoszenie. Na drodze jego marszruty pozostały powyrywane krzyże i tablice, porozrzucane wiązanki oraz szkło ze stłuczonych zniczy. W wyniku biegania, kopania i wyrywania, poważnie uszkodzonych zostało kilka nagrobków, kilkadziesiąt innych ucierpiało w większym lub mniejszym stopniu. Dewastator nie oszczędził mijanych po drodze kontenerów na odpady. One także zostały powywracane i zniszczone.

Bulwersującą sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu przy ul. Indyka w Mościcach, którzy szybko ustalili tożsamość sprawcy, nie pozwalając długo pozostać mu na wolności. W czwartek rano 21-letni mieszkaniec podtarnowskiej miejscowości usłyszał zarzuty znieważenia miejsca spoczynku. Przyznał się, a swoje zachowanie tłumaczył nadmierną ilością wypitego alkoholu. Twierdził, że stracił nad sobą kontrolę i niszczył wszystko, co stanęło mu na drodze.

Źródło i zdjęcie: KMP Tarnów