Francja. Antyfaszyści z powodów rasowych usuwają białych z czoła pochodu LGBT

Trwa w środowisku lewicy wyścig na to kto jest bardziej tolerancyjny. Nie tylko w naszym kraju, ale cały czas walka o „równość” toczy się na Zachodzie.

Jak podaje portal PCh24 15 maja we francuskim Tours miała się odbyć manifestacja LGBT pod hasłami walki z homofobią i transfobią. Miała, ale się nie odbędzie, ponieważ doszło do kłótni w gronie lewackich aktywistów i ostatecznie odwołano całe wydarzenie.

Centrum LGBT w Tours – organizator manifestacji – wydało na Instagramie komunikat w którym pojawił się wyraźny zakaz do „angażowania się wszystkich białych” na czele pochodu. Zakaz był nie tylko sugestią, żeby biali zostawili czoło marszu przedstawicielom innych kolorów skóry, ale był jasny komunikat, że białe osoby, które nie zastosują się do tego wezwania będą usuwane z czołówki marszu.

Doszło w efekcie do kłótni pomiędzy działaczami LGBT, organizatorzy usunęli komunikat, ale zaczęli otrzymywać obelgi i groźby zakłócenia defilady. Ostatecznie, w obawie przed chaosem i nieprzewidywanymi zajściami, odwołano całą imprezę.

Centrum LGBT w Tours o całe zamieszanie obwiniło Kolektyw Antyrasistowski Tours, że to od nich wypłynął taki komunikat o „strefie bez białego koloru”, a uzasadnienie jakie temu towarzyszyło to „troska o dobre samopoczucie innych ras” w związku z tym, że przedstawiciele tych „innych ras” „nie czują się komfortowo w pochodach mieszanych”.

Źródło: PCh24.pl