Strona główna Blog Strona 27

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy poszła na wojnę. Czyli prawdziwa twarz Jerzego Owsiaka

Jerzy Owsiak, który poparł Strajk Kobiet, poparł prawo do zabijania chorych dzieci nienarodzonych, wysyła wolontariuszy WOŚP pod kościoły, aby tam zbierali pieniądze. Ten przejaw hipokryzji ze strony Owsiaka szczególnie zwraca uwagę i jest mocno komentowany przy okazji kolejnej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Jerzy Owsiak przez lata dosyć ostrożnie i bardzo rzadko zabierał głos w sprawie aborcji. Chociaż uważni obserwatorzy odnotowywali te jego wypowiedzi, czy też wypowiedzi innych członków fundacji, które wyrażały poparcie nie tylko do prawa do zabijania dzieci nienarodzonych, ale również prawo do uśmiercania osób starszych, czyli do eutanazji. Za fasadą dobroczynności stał bardzo konkretny przekaz polityczny i ideologiczny, który był dobrze maskowany, ale skutecznie sączony głównie na festiwalach organizowanych przez Owsiaka.

Dopiero wyjście na ulice wulgarnej lewicy ośmieliło mocniej Jerzego Owsiaka do wyrażenia już w sposób całkowicie otwarty swojego poparcia dla aborcji. Owsiak poszedł nawet dalej, bo wykorzystał do tego nie tylko swój wypracowany przez lata autorytet, ale również popularność fundacji, która do tej pory na sztandarach miała szczytne hasła pomocy najsłabszym, pomocy dzieciom. Teraz na sztandarach tej fundacji pojawiło się prawo do zabijania dzieci nienarodzonych. Jedna ze zbiórek, którą promował sam Owsiak wyrażała właśnie takie poparcie. Owsiak zachęcał do licytowania plakatu, który sam stworzył, a na którym znalazła się symbolika Strajku Kobiet. Nie zabrakło pioruna, wulgarnego „wypie…”, z tym, że napisanego nieco inaczej – „lać . wypierda .” Słowo „lać” w takim kontekście brzmi jednoznacznie i nawiązuje zapewne do hasła „To jest wojna”, którego oczywiście również nie mogło zabraknąć na grafice. W jednym miejscu na plakacie pojawiła się też swoista deklaracja „Jestem kobietą. Jerzy Owsiak”. A nad tymi wszystkimi hasłami góruje hasło „Jesteśmy mocni”. Aukcja tej grafiki były prowadzona na Allegro i przy promocji Allegro.

Wraz z kolejną edycją zbiórki na WOŚP na ulice jak co roku wyszli wolontariusze i pojawiali się tam, gdzie najłatwiej nakłonić ludzi do pomocy chorym dzieciom, czyli pod kościołami. Nie uszło to oczywiście uwadze i komentarzom w mediach społecznościowych. Bardzo symboliczne zdjęcie. Stojący pod kościołem wolontariusze WOŚP posłani do zbierania pieniędzy przez tego, który na swojej grafice zamieścił m.in. hasło „Wypier…”, które namalowali na ścianie kościoła ci, którym Owsiak dał swojej poparcie wraz z całą orkiestrą.

Prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski skomentował to krótko: Można wspierać wandali niszczących kościoły. Licytować grafiki z “⚡️“ Walczyć z katolikami broniącymi życia niepełnosprawnych dzieci. Ale wysłać ludzi pod kościół w niedzielę, bo tam będzie najwięcej ofiarnych ludzi wzruszonych losem chorych i potrzebujących. Taka prawda.

Telewizja Republika komentując zaangażowanie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w promocję prawa do zabijania dzieci nienarodzonych zamieściła na Facebooku przerobione logo WOŚP połączone z logiem Strajku Kobiet i opatrzyło to krótkim komentarzem: W tym roku gra niezwykle egzotyczny sojusz Ogólnopolski Strajk Kobiet i WOŚP . Jaki tego będzie efekt?

W tym roku gra niezwykle egzotyczny sojusz Ogólnopolski Strajk Kobiet i WOŚP . Jaki tego będzie efekt? #włączprawdę z #TVRepublika

Opublikowany przez Telewizja Republika Niedziela, 31 stycznia 2021

Pojawiły się również inne grafiki, które nawołują już konkretnie do tego, aby skończyć ze wsparciem dla WOŚP właśnie w związku z tym zaangażowanie Orkiestry w działania proaborcyjne.

Tak otwarte zaangażowanie Jerzego Owsiaka po stronie cywilizcji śmierci nie uszło uwadze również niektórych osób, które od lat wspierały Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Poznański dziennikarz Krzysztof Kaźmierczak napisał na Facebooku: Wspierałem WOŚP niemal od początku, od drugiego finału. Na przestrzeni lat wyróżniano mnie za niestandardowe zaangażowanie (m.in. otrzymałem medal 25-lecia WOŚP). Niejednokrotnie w ostatnich latach broniłem Orkiestry przed hejtowaniem i wyjaśniałem, że osobiste poglądy Jerzego Owsiaka nie powinny być utożsamiane z dziełem charytatywnym jakim jest Orkiestra. Dzisiejsza publiczna deklaracja Owsiaka o graniu WOŚP razem ze Strajkiem Kobiet jest dla mnie jednak przekroczeniem granicy, która wydawała mi się nieprzekraczalna…

Wspieraj Straż Narodową: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/
PRZEKAŻ 1% KRS 0000406677 > Cel szczegółowy: Straż Narodowa

Dziennikarz dostrzegł, że zaangażowanie Jerzego Owsiaka miało charakter polityczny: Łączenie Orkiestry z konfliktem (i to także o podłożu politycznym) jest dla mnie nieakceptowalne. Ale również to zaangażowanie kłóci się z deklarowanym przez WOŚP hasłem „Miłość – przyjaźń – muzyka”. Dziennikarz konkluduje: To nie jest już ta Orkiestra, w której „grałem”…

Zwraca przy tym uwagę na najistotniejszą kwestię: Poza tym wszystkim jest jeszcze dysonans: WOŚP działała dotąd na rzecz zdrowia i życia dzieci, wspierała neonatologię, czyli leczenie noworodków, w tym tych z wadami wrodzonymi stwierdzanymi jeszcze w ciąży.

Wspierałem WOŚP niemal od początku, od drugiego finału. Na przestrzeni lat wyróżniano mnie za niestandardowe…

Opublikowany przez Krzysztofa M. Kaźmierczaka Piątek, 29 stycznia 2021

Straż Narodowa odprowadziła na wieczną wartę pułkownika Bogdana Zdrojewskiego

Straż Narodowa Świdnica Straż Narodowa Wrocław odprowadziły na wieczną wartę w śp. płka Bogdana Zdrojewskiego, żołnierza Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, działacza antykomunistycznego, więźnia stalinowskiego.

Pułkownik Bogdan Zdrojewski był jednym z ostatnich „Żołnierzy Wyklętych” na ziemi świdnickiej oraz w Polsce.

Cześć Jego Pamięci !!!

W dniu dzisiejszym delegacje, Straż Narodowa Świdnica oraz Straż Narodowa Wrocław odprowadziły na wieczną wartę w…

Opublikowany przez Straż Narodowa Sobota, 30 stycznia 2021

Nienawiść do plakatów w obronie życia. Nienawiść do życia [wideo]

Trwa ofensywa środowisk lewicowych i LGBT na rzecz pełnej legalizacji prawa do zabijania dzieci nienarodzonych. Wraz z tą kampanią nienawiści do życia, podąża coraz większa agresja nie tylko w sferze werbalnej.

W grudniu ubiegłego roku w Warszawie zawisły po raz pierwszy plakaty „Dziecko w sercu” Fundacji Nasze Dzieci. Miejsca na tablicach firmy City Poster udostępnił właściciel tej firmy artysta-plakacista Wojciech Korkuć. I natychmiast te plakaty stały się celem ataków ze strony środowisk lewicowych i LGBT.

Plakaty nie były opatrzone żadnym hasłem, żadnym napisem, sama grafika. Piękna i prosta symbolika. Wydawać by się mogło, że plakaty o takiej treści nie będą budziły skrajnie negatywnych emocji. Tymczasem te plakaty spotkały się z jeszcze większą agresją niż plakaty ukazujące zdjęcia dzieci zamordowanych w wyniku aborcji. Zresztą te konkretne zdjęcia zamordowanych dzieci miały za zadanie wstrząsnąć odbiorcą, pokazać czym jest aborcja. Pokazać, że to jest zbrodnia, a nie „lekki i przyjemny zabieg”, że wynikiem aborcji nie jest jakiś tam usunięty zlepek komórek, ale zabity człowiek.

Wspieraj Straż Narodową: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/
PRZEKAŻ 1% KRS 0000406677 >
Cel szczegółowy: Straż Narodowa

Akcja plakatowa „Dziecko w sercu” z czasem rozszerzyła się na inne miejsca. Plakaty zawisły już nie tylko na billboardach firmy City Poster należącej do Wojciecha Korkucia. I nie tylko już ograniczona była do stolicy, ale plakaty pojawiły się w całym kraju. Ale i tam stały się celem ataków.

Okazało się też, że plakaty te szczególnie narażone są na ataki podczas „pokojowych” manifestacji organizowanych przez aborcjonistki ze Strajku Kobiet. To w trakcie tych manifestacji zorganizowane grupy lewicowych bojówkarzy niszczą wszystko co napotkają na swojej drodze a szczególnie wyżywają się na plakatach „Dziecka w sercu”. W Warszawie, te dewastacje odbywają się na dodatek przy akceptacji władz miasta. Prezydent Warszawy – pomimo tego, że już podczas pierwszych protestów miasto było zasmarowane piorunami, pomimo tego, że niszczone były elewacje świątyń – nie tylko nie potępił i nie odciął się od protestów, ale sam uczestniczył w kolejnych manifestacjach. I nadzorował osobiście kolejną dewastację miasta, czym nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych.

A jak wyglądają pokojowe demonstracje Strajku Kobiet i w jaki sposób aborcjoniści okazują swoją nienawiść do życia? W mediach społecznościowych najmocniej chyba przebił się film na którym widać jak uczestnicy protestów organizowanych przez Strajk Kobiet okazują kompletnie „bezinteresowną” nienawiść dewastując jeden z plakatów powieszonych w centrum stolicy. Chyba najbardziej trafny komentarz do tego filmu zamieścił na Twitterze Rafał Ziemkiewicz: Cały „Strajk kobiet” w jedenastosekundowym filmiku.

Ale jak widać poniżej to nie był jednostkowy incydent. Dewastowanie następowało w sposób zorganizowany.

Warszawa cała zresztą cały czas jest w podobny sposób dewastowana za sprawą środowisk, które nie tylko są akceptowane w stolicy przez jej włodarzy, ale również przez nich finansowani.

Ale nie tylko Warszawa doświadczyła tego typu agresji i dewastacji. Zdjęcia dewastowanych plakatów co i rusz pojawiają się w mediach społecznościowych. I nic nie wskazuje, żeby pod tym względem kolejne dni przyniosły jakieś opamiętanie ze strony aborcjonistów.

Kolejna blokada ciężarówki Fundacji Pro. Straż Narodowa interweniuje

Ciężarówki Fundacji Pro – Prawo do życia są nie tylko zatrzymywane, ale również często niszczone. Napastnicy w swojej agresji wybijają szyby lub urywają lusterka, a nawet atakują kierowców tych pojazdów. Dlatego Straż Narodowa podjęła się ochrony ciężarówek.

To już kolejna, trzecia blokada w ciągu dwóch ostatnich dni. Akcja „Stop biznesowi śmierci” Fundacji Pro – Prawo do Życia bardzo irytuje lewicowych ekstremistów. Tym razem drogę na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie zastawiła dwójka lewaków. Mężczyzna z wytatuowaną twarzą i młoda kobieta. Po zachowaniu tej dwójki widać było, że nie byli to przypadkowi przechodnie, którym nie spodobała się ciężarówka i hasła na niej zamieszczone i postanowili sposób spontaniczny zareagować.

Młoda kobieta miała przy sobie naklejki, które w pewnym momencie postanowiła nakleić na samochód. Uniemożliwił jej to członek Straży Narodowej. Kiedy pojawił się patrol policji i podjął interwencję to właśnie wtedy udało się kobiecie na oczach policjantów nakleić naklejkę. Ponownie musiał interweniować członek Straży Narodowej, który osłaniał furgonetkę.

Wspieraj Straż Narodową: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/
PRZEKAŻ 1% KRS 0000406677 > Cel szczegółowy: Straż Narodowa

Ostatecznie, po kilkunastu minutach od momentu zatrzymania samochód ruszył w dalszą drogę. Funkcjonariusze siłą usunęli dwójkę blokujących z jezdni.

„Stop biznesowi śmierci”. Ta kampania budzi w niektórych duże emocje. Czemu ich nie budzi zabijanie nienarodzonych?

Kolejna blokada ciężarówki Fundacji Pro – Prawo do życia miała miejsca na Rondzie Radosława w Warszawie.

Tym razem młody mężczyzna zablokował wjazd na rondo co spowodowało duży korek, który uniemożliwił m. in. przejazd karetce pogotowia, która musiała jechać pod prąd drugą stroną jezdni. Jak zwykle w takim przypadku musiała interweniować policja. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że zatrzymał ciężarówkę „z tego powodu, że epatuje obrazami, które ogólnie mogą budzić zgorszenie”. Powoływał się przy tym na to, że na taki widok może być narażone jego 11-letnie dziecko.

Wspieraj Straż Narodową: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/
PRZEKAŻ 1% KRS 0000406677 > Cel szczegółowy: Straż Narodowa

W trakcie jak trwała interwencja policji i zamieszanie w tym związane ktoś na samochód Fundacji Pro wylał kawę.

Napadnięto i okradziono dziennikarzy Mediów Narodowych. „Marta Lempart podjudzała ludzi przeciwko nam”

0


Do ataku na ekipę Mediów Narodowych doszło 27 stycznia 2021 r. podczas manifestacji organizowanej w Warszawie przez środowiska LGBT i skrajną lewicę.

O całym zdarzeniu szybko w mediach społecznościowych poinformował dyrektor kanału Mediów Narodowych Tomasz Kalinowski oraz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Ekipa Mediów Narodowych udała się na manifestację środowisk lewicowych, aby przeprowadzić transmisję na żywo z tego wydarzenia i przeprowadzić rozmowy z uczestnikami tej manifestacji. Dziennikarka Agnieszka Jarczyk próbowała zadać pytania również Marcie Lempart. Ta próba skończyła się w efekcie atakiem ze strony lewicowych bojówkarzy na ekipę MN.

W wyniku napaści dziennikarka Agnieszka Jarczyk doznała uszkodzenia słuchu. Trafiła na SOR. Jeden z lewicowych aktywistów wyrwał również i ukradł telefon operatorowi. Transmisja wówczas została przerwana, ponieważ to właśnie za pomocą tego telefonu była prowadzona relacja i przekazywana na żywo na kanał YT Mediów Narodowych.

W manifestacji prowadzonej przez skrajnie lewicową działaczkę Strajku Kobiet jak zwykle udział brali politycy zarówno z Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, jak również PL2050, czyli formacji Szymona Hołowni.
Swoją obecnością na manifestacji pochwalił się w mediach społecznościowych Michał Kobosko, prawa ręka Szymona Hołowni. Dodajmy przy okazji, że to były dziennikarz, który w zawodzie pracował aż do momentu, kiedy stanął na czele sztabu wyborczego Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich.

Nie zabrakło również, zapraszanego na posiedzenia „Grupy Bilderberg”, Rafała Trzaskowskiego. To nie pierwsza obecność prezydenta Warszawy podczas manifestacji ludzi, którzy dewastują miasto, atakują świątynie i napadają na dziennikarzy.

Napaść na ekipę Mediów Narodowych nie przeszła bez echa. Pojawiły się nie tylko komentarze ze strony dziennikarzy (oczywiście jedynie tych z mediów prawicowych), ale również wyrażono solidarność z zaatakowanymi.

Specjalne oświadczenie wydało również Cenrtum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich:

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciwko atakowi na ekipę telewizji internetowej Media Narodowe w czasie demonstracji „Strajk Kobiet” i jednocześnie apeluje do przedstawicieli władz o szczegółowe wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zajścia zajść oraz ukaranie osób winnych tej sytuacji.

W środę 27 stycznia b.r. dziennikarze Mediów Narodowych , tak jak ekipy innych redakcji, relacjonowali protest środowisk lewicowych po publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego na temat aborcji eugenicznej. Dziennikarka Agnieszka Jarczyk i operator Mediów Narodowych zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów. W stronę dziennikarzy wykrzykiwano wulgarne hasła, także przez megafony przystawiane blisko ich głów, tłum na nich napierał, atakowano operatora kamery, któremu protestujący starali się wyrwać sprzęt realizacyjny. Po szarpaninie jednemu z uczestników protestu to się udało, wyrwał z rąk operatora sprzęt i uciekł.

Ekipa Mediów Narodowych zgłosiła napaść i kradzież na policji, a dziennikarka z podejrzeniem uszkodzenia słuchu przeszła badania lekarskie.

CMWP SDP  przypomina, że fizyczne ataki na dziennikarzy i operatorów są jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa i nigdy nie powinny mieć miejsca. Bezpieczeństwo pracy osób relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, powinno być zawsze przedmiotem troski organizatorów manifestacji i protestów, a zgodnie z obowiązującym prawem oni są zobowiązani do zapewnienia dziennikarzom i osobom z nimi pracującym warunków pracy niezagrażających ich życiu i zdrowiu. Szczególnie bulwersującym naruszeniem zasady wolności słowa jest także niszczenie sprzętu będącego narzędziem pracy dziennikarzy i służącego do relacjonowania publicznego wydarzenia z udziałem prasy, co miało miejsce podczas protestu „Strajk Kobiet”.

CMWP SDP po raz kolejny apeluje do władz i organizacji publicznych, by podjęły działania zapobiegające wszelkim atakom na wykonujących swoje obowiązki dziennikarzy i osoby pracujące w mediach.

dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP

(Źródło: https://cmwp.sdp.pl/protest-cmwp-sdp-atakowi-na-ekipe-mediow-narodowych/)

Poniżej relacja Mediów Narodowych z protestu Strajku Kobiet prowadzona aż do momentu napaści i kradzieży sprzętu do prowadzenia transmisji.

„Esesmańskie” pioruny „ozdobiły” kościół w Łańcucie

Kolejny akt dewastacji i profanacji z symboliką Strajku Kobiet w roli głównej. Do ataku na kościół pw. Chrystusa Króla przy ul. Skotnik w Łańcucie doszło 28 stycznia 2021 między godz. 8.00 a 12.00. Ktoś na drzwiach świątyni oraz na ścianie kościoła namalował czerwonym sprayem pioruny, czyli symbole Strajku Kobiet.


Różaniec wynagradzający Panu Bogu i Najświętszej Marii Pannie za grzechy aborcji

0

Różaniec wynagradzający Panu Bogu i Najświętszej Marii Pannie za grzechy aborcji pod kościołem św. Krzyża w Warszawie.

Relacja zdjęciowa spod kościoła św. Krzyża w Warszawie, gdzie odbył się Różaniec wynagradzający za grzechy…

Opublikowany przez Straż Narodowa Czwartek, 28 stycznia 2021

„Widać, że aborcjonistki są szkolone przez Antifę” [wideo]

Stało się niemal regułą, że samochody Fundacji Pro – Prawo do Życia są zatrzymywane lub wręcz atakowane i niszczone. Coraz częściej te ataki na przemieszczające się po różnych miastach Polski furgonetki fundacji nie są już napadane „spontaniczne”, ale przybierają formę jeszcze bardziej zorganizowaną.

Straż Narodowa ochraniała ciężarówkę Fundacji Pro na ulicach Warszawy, kiedy doszło do kolejnego ataku. Na nagraniu zamieszczonym na stronie facebookowej Straży Narodowej możemy obejrzeć moment w którym policja usuwa tych, którzy zablokowali ciężarówkę.

Wspieraj Straż Narodową: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/
PRZEKAŻ 1% KRS 0000406677 > Cel szczegółowy: Straż Narodowa

Siedzący w szoferce Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro komentował sprawę na bieżąco:
– Widać, że te dwie aborcjonistki miały jakieś przeszkolenie w stawianiu oporu policji. Antifa od dawna zajmuje się szkoleniem tych lewackich bojówkarzy.

Lewica dewastuje. Straż Narodowa sprząta

0

W całym kraju od wielu miesięcy lewica zintensyfikowała swoje działania okazując nienawiść do Kościoła i życia już nie tylko w Internecie, ale również na ulicach. W ostatnim czasie celem ataków i dewastacji stały się miejsca w których pojawiają się plakaty antyaborcyjne.

Przekaz tych plakatów jest jasny i prosty. Dziecko w łonie matki to jest człowiek, aborcja to morderstwo. Taki prosty i oczywisty przekaz budzi agresję lewicy i środowisk LGBT.

Ale tam gdzie pojawia się agresja, tam gdzie dokonywane są dewastacje, tam pojawiają się również członkowie Straży Narodowej, którzy usuwają te akty wandalizmu.

Kolejny raz nasi koledzy Straż Narodowa – Kujawsko-Pomorskie, Straż Narodowa Wrocław i Straż Narodowa Toruń, sprzątali agresywne hasła głoszone przez lewicę. Dziękujemy za wasz czas koledzy, za Wasz sprzeciw wobec zła i stanowcze „Nie” wobec postaw zdehumanizowania.

Dlatego warto wspierać działania Straży Narodowej: https://stopprofanacjom.pl/wspieraj-nas/

Kolejny raz nasi koledzy Straż Narodowa – Kujawsko-Pomorskie Straż Narodowa Wrocław i Straż Narodowa Toruń, sprzątani…

Opublikowany przez Straż Narodowa Niedziela, 24 stycznia 2021